Adwent nie jest czasem radosnego, biernego oczekiwania na przyjście Pana. Warto w tym czasie zastanowić się nad obecnością Jezusa w swoim życiu i nad naszą relacją do osób bliskich. Zachętą do działania jest ostatnie zdanie z dzisiejszej Ewangelii: „I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie”. Zbawienie nie dokonuje się automatycznie, tak jak adwentowa nadzieja nie spełni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Dlatego św. Jan Chrzciciel przekłada oczekiwanie na przygotowanie. Do tego ostatniego jesteśmy zobowiązani zawsze, niezależnie od aktualnego okresu w roku liturgicznym. Adwent polega więc na walce z grzechem i powinien trwać przez całe nasze życie.
Jezus daje nam program na Adwent, czyli, że mamy postawić w centrum swojej codzienności wolę Ojca. Pomyślmy, czy w życiu faktycznie szukamy woli Boga, czy ją rozeznajemy, czy się z nią godzimy? Jezus przestrzega przed życiem budowanym na pozorach. Autentyczne szukanie woli Bożej sprawdza się zawsze w konkretnych postawach, a nie w uroczystych deklaracjach, jak przyrzeczenia sakramentalne czy śluby. Zatrzymajmy się więc dłużej nad swoim życiowym powołaniem. Poprośmy Boga, aby pomógł nam spojrzeć Jego oczami na nasze dotychczasowe życie. Co możemy powiedzieć o naszej relacji do słowa Bożego?